Familijne Karciane Recenzje

Uciekające Kurczaki

Recenzja gry planszowej “Oskubani”

Data wydania: 2024
Liczba graczy: 3-7
Czas gry: ok. 20 min
Sugerowany wiek: 8+
Wydawca: Muduko
Główne mechaniki: zagrywanie kart

Życie na wsi nie należy do najłatwiejszych. Ranne wstawanie, ogarnianie zwierząt, nieprzyjemne zapachy – lista niedogodności jest długa i z miejsca odstraszy wielu mieszczuchów. Jeśli dojdą do tego nieprzyjazne warunki pogodowe, to możemy mówić o prawdziwym wyzwaniu. Taką sytuację napotkamy w grze “Oskubani”, tytule w którym tornado rozrzuciło po okolicy nasze kury, a my musimy zebrać je przed zmrokiem. Czy uwiniemy się w podane przez twórców 20 minut?


Ogólny zarys

Jako początkujący hodowcy drobiu będziemy zmuszeni odnaleźć kury, które uciekły z kurnika podczas burzy. Niby proste, ale nasi przeciwnicy nie pozwolą byśmy zrobili to przed nimi. Będą podsuwać nam fałszywe kury, kraść nasz drób, czy nasyłać wygłodniale lisy. Na szczęście będziemy mogli odpłacić im pięknym za nadobne! 


Zasady i Rozgrywka

Przygotowanie gry rozpoczynamy od stworzenia Łąki, czyli wyłożenia 3 kart kur (każda w innym kolorze). Obok umieszczamy talię do dobierania, na końcu której znajduje się wtasowana karta księżyca. Po jej dobraniu rozgrywka natychmiast się kończy. Gracze otrzymują po 4 karty i możemy zaczynać poszukiwania!

W swojej kolejce gracz może pracować w kurniku lub udać się na łąkę. To pierwsze pozwoli nam zagrać kartę z ręki, usunąć fałszywą kurę lub odrzucić dowolną liczbę kart z ręki i dobrać nowe w ich miejsce. Wizyta na łące umożliwia graczowi wymianę jednej z kur na ręce, na tę która znajduje się na łące. Zasada nakazuje, aby na łące nigdy nie znajdowały się kury w tym samym kolorze. Odwrotna reguła obowiązuje w naszym kurniku – tam musimy zbierać takie same ptaki. 

W talii znajduje się sporo kart akcji, które pozwolą szkodzić naszym rywalom, ale także pomogą nam chronić nasze ptactwo. Będziemy mogli podrzucać fałszywe kury, które uniemożliwią przeciwnikom zwycięstwo dopóki się jej nie pozbędą poprzez zagranie psa lub odrzucenie oszusta razem z prawdziwą kurą. Niezwykle uciążliwe okażą się karty lisów, czy złodziei, które pozbawią nas drobiu, a nawet pozwolą innym graczom powiększyć populację ich kurnika. Na szczęście możemy zatrudnić dziobiącego komandosa, który odpędzi każdego drapieżnika od naszych kurek. W grze namieszać sporo może karta Tornada, która sprawi, że w zależności od wybrania strony (prawa lub lewa), będziemy zmuszeni przekazać swoje karty na ręce innym graczom i być może pozyskać potrzebne nam kury. 

Zwycięzcą zostaje gracz, który jako pierwszy zbierze 4 lub 5 kur (w zależności od liczby graczy) w tym samym kolorze. Rozgrywka może zakończyć się także w momencie dobrania karty księżyca. W tym wypadku wygrywa gracz z największą liczbą zebranego drobiu.


Recenzja i Podsumowanie

“Oskubani” to gra, która jest kolejną próbą (przynajmniej marketingowo) nawiązania do kultowego “Wirusa”. W założeniu prosta gra karciana dla wielu osób, która zawiera elementy negatywnej interakcji. Znajdziemy tutaj to wszystko, a i nowe motywy, które sprawiają, że “Oskubani”, to tytuł odczuwalnie podobny do Wirusa, jednak stojący na własnych nogach. Proste, acz miłe dla oka ilustracje dodają grze uroku, a wyścig po zwycięstwo w każdym obudzi ducha rywalizacji. 

Dużym atutem jest tu spora liczba kart akcji. Mamy wiele okazji żeby napsuć krwi naszym rywalom, a także totalnie postawić na głowię rozgrywkę, chociażby poprzez wymianę kart na ręce za pomocą Tornada. Drugą kartą dodającą pikanterii jest bloczek z Uciekającymi Kurczakami, który rzucony na stół musi zostać szybko przyklepany. Najwolniejszy gracz zmuszony będzie stracić jedną ze swoich niosek. To jeden z elementów, który łączy “Oskubanych” z grą “Wirus”, bywa nerwowo, ale i zabawnie. Problemem jest to, że karty nie posiadają żadnej symboliki, czy też krótkich opisów, co na początku utrudnia grę, bo ciężko zapamiętać ich dokładne działanie. Twórcy również nie dali żadnych skrótowców, więc za każdym razem musimy wertować instrukcję w poszukiwaniu odpowiedzi. 

Duży plus to na pewno kreskówkowa oprawa, czyniąca z tej gry idealny tytuł familijny. Zarówno młodsi gracze urzeczeni kolorowymi ilustracjami poczują się zachęceni do zabawy, a nieco starszych skusi element rywalizacji i walki o karty kur. 

“Oskubani” to tytuł bardzo uniwersalny, który będzie królował na stołach i zaangażuje rodzinę, czy grupkę przyjaciół. Rozgrywki lecą błyskawicznie, a emocje wbiją nas w wir “jeszcze jednej partii”. Gra jest niedroga, a jej kompaktowe rozmiary sprawią, że można z powodzeniem zabrać ją w podróż i cieszyć się rozgrywką na wyjazdach. Polecam spróbować, szczególnie wśród mniej grających i zobaczyć jak sami dopominają się o rewanż. W końcu jak na grę o kurach, to wyjątkowo dużo tu podrzucania świń. 

Do kogo adresowane?

Pierwszy target to rodziny, gdzie w rozgrywkę łatwo wejdą zarówno dzieci jak i dorośli. Myślę, że można tez polecić osobom mniej grającym, czy nawet jako pobudzający przerywnik między większymi tytułami.

Kolorowe i kreskówkowe postacie na pięknie zilustrowanych kartach. Wykonanie to jeden z mocniejszych punktów tego tytułu.

Dużo negatywnej interakcji między graczami, podobnie jak to miało miejsce w grze “Wirus”.

Dość uniwersalna pod względem zmiany liczby graczy. Dobrze podchodzi zarówno w 3, jak i 6 osób. Chociaż większa liczba graczy znacząco przyspiesza grę.

Gra ma duży potencjał do wielokrotnego rozgrywania i silny syndrom “jeszcze jednej partii”.

Losowość związana głównie z dociągiem kart, jednak mamy decyzyjność, aby reagować na bieżące zagrania.

Plusy:

  • Szybka rozgrywka z syndromem “jeszcze jednej partii”;
  • Duża doza interakcji między graczami;
  • Zabawna tematyka i przyjemne dla oka grafiki;
  • Cena na każdą kieszeń;

Minusy:

  • Problem ze spamiętaniem działania wszystkich kart na początku gry;

Za udostępnienie gry do recenzji dziękuję wydawnictwu Muduko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *