Alternatywna wersja historii po Wielkiej Wojnie – masywne mechy, energia produkowana z majestatycznych cewek Tesli – czy to brzmi jak wstęp do dużej gry euro? Okazuje się, że motyw ten można zręcznie wykorzystać i zbudować na jego podstawie dobrze działający tytuł oparty o produkcję energii i budowanie potrzebnej do tego infrastruktury.
Autor: Bartosz
Poradnik Prezentowy
Do Świąt Bożego Narodzenia został już nieco ponad tydzień. W tym wyjątkowym czasie chcemy obdarować naszych bliskich najlepszymi prezentami, a co może być lepszego niż uśmiechająca się do nas spod choinki planszówka? Spieszę z pomocą i jako otrzaskany z tytułami dla każdego odbiorcy stworzyłem listę propozycji gier z oznaczeniem poziomu zaawansowania.
Zombie Ruletka
Zack Snyder to niewątpliwie postać ze świata kina, która wsławiła się swoją uporczywością w wydawaniu słabych filmów. Człowiek, który z efektu slow motion uczynił sztukę znany jest z epickich ujęć, które poza swoją efektownością nie wnoszą nic do treści, jakie niosą jego dzieła. Byłem mocno zdziwiony, kiedy odkryłem, że jeden z jego Netflixowych tworów został przeniesiony na planszę. Mowa tutaj o “Armii Umarłych”, czyli produkcji z 2021 r. w której to grupa najemników próbuje dokonać włamu w strefie kwarantanny opanowanej przez zombie.
Mój Własny Ekosystem
Muszę się przyznać, że nigdy nie było mi po drodze z abstraktami. To w moim odczuciu takie gorsze gry, które mogą stanowić sensowny przerywnik między czymś poważniejszym, jednak nigdy coś co może być clue spotkania planszówkowiczów. To szyjesz pościel dla kotków, to układasz kafelki, czy zdobisz witraże – no trzeba przyznać, że nie brzmi to zachęcająco.
Sztuka Wojny
Nie ma co kryć, że jestem wielkim fanem serii “Unmatched” i na widok każdego zestawu cieszy mi się japa. Prosta w założeniu gra pojedynkowa skrywa dużą dozę taktycznego myślenia z elegancko zaadaptowanymi postaciami z mitów i legend. Jedna z niewielu gier gdzie Alicja z Krainy Czarów może okładać po gębie Robin Hooda, a Spider-Man omotać swoją pajęczyną Sherlocka Holmesa.
Czujne Ucho Mordercy
Głupawy mięśniak, dzielny przywódca grupy, seksowna blondi, czy zastraszony kujon – te stereotypowe postacie z reguły wchodziły w skład ekipy, na którą czyhał seryjny morderca w popularnych filmach grozy lat 80′, zwanych również “slasherami”. Niespodziewająca się niczego grupka trafiała w ustronne miejsce, które miało stać się ich areną zmagań z szaleńcem.