Przygotowując imprezę we własnym domu musimy zadbać przede wszystkim o wygodę naszych gości. Upewniamy się, że nie zabraknie przekąsek, napoi, czy dobrej muzyki, które sprawią, że wczujemy się w nastrój luźnego spotkania towarzyskiego. Jeśli jednak chcemy urozmaicić nieco zabawę i rozerwać naszych gości, to oczywistą propozycją z mojej strony będą w tym wypadku planszówki. Nie byle jakie, bo te typowo imprezowe, których zrozumienie nie jest trudne, a do których łatwo jest namówić każdego, bez względu na dotychczasowe doświadczenie z grami. Specjalnie dla Was sporządziłem swój własny ranking 10 gier imprezowych przy których możecie miło spędzić czas i rozkręcić nie jedno spotkanie towarzyskie. Zapraszam do lektury zestawienia, które rozpoczynamy od ostatniej pozycji.
10. Nie śmiej się
Gra “Nie śmiej się” to pozycja, w której największe szanse, paradoksalnie, mają ponuraki. Każdy z graczy losuje kartę z hasłem, które musi w zabawny sposób przedstawić innej osobie, tak aby ta wybuchnęła śmiechem. Jeśli uda Wam się to zadanie, Wasz pionek pozostaje na miejscu, przegrywa bowiem ten kto pierwszy przejdzie całą planszę. W zestawie mamy czasomierz, ograniczający naszą kolejkę na rozśmieszanie, oraz nos klauna do zadań specjalnych. Gra dostępna także w wersji mini i junior.
9. Taboo
“Taboo” to gra znana większości ludzi, którzy mieli kiedykolwiek styczność z planszówkami. W pudełku znajdziemy 260 kart z hasłami z różnych dziedzin życia, które należy opisać swojej drużynie. Trudność polega na tym, że pewne synonimy, czy słowa powiązane znajdują się pod naszym hasłem jako zakazane. Ich użycia natychmiast anuluje bieżącą kartę i pozbawia nas punktów. Poza standardowymi zgadywankami w zestawie znajdziemy kostkę, która co turę losowo modyfikować będzie przebieg danej kolejki. Gra świetni sprawdzi się w każdym towarzystwie. Elokwencja i niekonwencjonalne myślenie wskazane!
8. Junge Speed
Gra, w której należy uważać na ręce! “Jungle Speed” to przede wszystkim refleks i nerwy ze stali. Każdy z graczy posiada zakryty stos kart z wzorkami, różniącymi się kolorami i kształtami. Naszym zadaniem jest chwycić jako pierwszy za stojący na środku stołu totem, w momencie gdy dostrzeżemy na czyjejś karcie ten sam symbol. Przegrany musi zebrać karty swoje i przeciwnika. Wygrywa oczywiście ten, który pozbędzie się wszystkich symboli. Poza standardowymi pojedynkami, w grze znajdują się karty specjalne urozmaicające rozgrywkę.
7. UGA BUGA
Tytuł, który przybliża nam mowę jaskiniowców. Dzięki tej grze możemy poczuć się jak ludzie pierwotni, próbujący porozumieć się między sobą. W pudełku znajdziemy 52 karty stylizowane na malowidła jaskiniowe wraz z krótką frazą. Naszym zadaniem będzie tworzenie coraz dłuższych ciągów słownych i ich zapamiętywanie. W przypadku pomyłki nasza pierwotna brać rzuci oskarżycielskie “UUU” i każe nam dobrać zebrany stos jako punkty karne. Poza słowami, na kartach znaleźć możemy gesty jak klaśnięcie w dłonie, czy pokazanie języka, które także należy wpleść w naszą pieśń plemienną. Gra nie tylko zapewnia dobrą zabawę, ale także pozwala ćwiczyć pamięć.
6. Palce w pralce
Kolejna ciekawa propozycja dla dużej ilości osób wymagająca skupienia, ale i wyczucia rytmu. “Palce w pralce” to pozycja, w której gracze będą wystukiwać popularny kawałek zespołu Queen We will rock you jednocześnie pokazując gesty zawarte na swoich kartach. Błąd w wystukiwanym rytmie lub zastosowanym geście będzie skutkował karną kartą kuli oraz oddaniem swojej karty gestu. Po zebraniu 10 kul gra się kończy i wyłaniany jest zwycięzca. Poza standardową rozgrywką, można także spróbować wariantu dla bardziej zaawansowanych.
5. Tajniacy
Popularna gra bazująca na skojarzeniach dostępna w wersji obrazkowej, słownej, jak i w wariancie dwuosobowym. Moją ulubioną jest ta pierwsza, gdyż daje o wiele większe pole do interpretacji. O co chodzi w tej grze? Dzielimy się na dwie drużyny agentów, którzy w poszukiwaniu członków swojego wywiadu otrzymują wskazówki od swojego szefa składające się z jednego słowa i liczebnika. Na tej podstawie muszą wskazać karty na stole, na które chciał nas naprowadzić nasz lider. Zwycięża drużyna, która jako pierwsza odnajdzie wszystkich swoich agentów. Wśród ukrytych postaci poza naszymi ludźmi znajdują się także neutralni obserwatorzy, jak i zabójca, którego wskazanie oznacza automatyczną porażkę.
4. 5 sekund
Popularna gra towarzyska od “Trefla”, w której sprawdzony będzie nasz refleks oraz umiejętność szybkiego myślenia. Tytułowe 5 sekund to czas, jaki każdy z graczy będzie miał na wymienienie 3 rzeczy, o które zostanie zapytany przez osobę odczytującą pytanie z karty. Po udzieleniu prawidłowej odpowiedzi porusza swój pionek o jedno pole do przodu. Gra toczy się standardowo do momentu aż ktoś dotrze na metę. Nie ma tu większych urozmaiceń poza dwoma kartami, które pełnią rolę kół ratunkowych. Jedna z nich może przerzucić pytanie na innego gracza, druga natomiast pozwala wylosować następne pytanie. Mimo swej prostoty gra dostarcza wiele frajdy i pozwala rozkręcić nie jedną imprezę.
3. Mamy szpiega
Zbliżamy się do podium naszego zestawienia, a tu “Mamy Szpiega”. Gra, która sprawdzi naszą zdolność umiejętnego zadawania pytań i wyłapywania wszelkich nieścisłości. Podczas rozgrywki gracze trafiać będą do kolejnych lokacji, w których odgrywać będą konkretne role. Jeden z nich wcieli się w tytułowego szpiega, którego celem będzie ustalenie miejsca pobytu poprzez zadawanie trafnych pytań. Reszta w toku dyskusji musi ustalić kto z nich udziela błędnych odpowiedzi, samemu również nie zdradzając zbyt wiele. O ile wizualna strona tego tytułu może nie jest zachwycająca to sama rozgrywka łączy proste zasady z mechaniką ukrytych tożsamości.
2. Małpiszony
“Małpiszony” to gra mechaniką zbliżona do poprzedniego tytułu, choć o wiele bardziej dynamiczna. Gracze podczas serii rund losują karty, na których pod różnymi numerami kryją się nazwy czynności, jeden z graczy otrzymuje bloczek, na którym wszędzie zapisano słowo “małpuj”. Musi on jak najlepiej naśladować ruchy pozostałych uczestników, tak aby nie złapali go na małpowaniu. Rozgrywka trwa 6 rund, a zwycięzcą zostaje osoba z największą liczbą kart, które zatrzymuje w zależności od swojej roli za poprawne typowanie małpującego, bądź za najlepsze naśladowanie pozostałych.
1 Party Time
I na pierwszym miejscu, najlepsza gra imprezowa w jaką miałem do tej pory okazję zagrać. “Party Time” to ciekawe połączenie kalambury, odgadywania słów, czy znanych osobistości w klimacie drużynowej rywalizacji. Tytuł, w którym praktycznie nie występują żadne ograniczenia co do liczby graczy. Poza wspomnianymi już zadaniami, będziemy musieli także znaleźć jak najwięcej wyrazów na tę samą literę, czy wyszukać odpowiednie rymy do podanych fraz. Ten tytuł to świetny sposób żeby rozkręcić każdą imprezę i zaangażować wszystkich w zabawę. Każda odgadnięta przez nasz zespół karta przybliża nasz pionek do mety, poza standardowym ruchem można zyskać bonusy w postaci ruletki umieszczonej na planszy. Pokaźna ilość kart i haseł rekompensuje dość skromną warstwę graficzną gry.