Recenzja gry “Spicy”
Data wydania: 2024
Liczba graczy: 2-6
Czas gry: 15 min
Sugerowany wiek: 10+
Wydawca: Portal Games
BGG: Spicy
Główne mechaniki: blefowanie, zarządzanie ręką
Początek roku to z reguły sezon ogórkowy w branży gier. Wydawcy bardziej skupieni są na zapowiedziach i zaostrzaniu apetytów graczy, niż na dostarczaniu konkretnych tytułów. Okazuje się jednak, że nawet w tym sennym okresie może pojawić się jakaś przystawka, która umili nam czas oczekiwania na danie główne. W zeszłym roku Portal Games uraczył nas drobną karcianką pojedynkową, czyli “Mindbugiem”. Na swoje 25-te urodziny postanowili zaserwować coś nieco ostrzejszego, jednak wciąż w kompaktowej oprawie.
Ogólny Zarys
Kocie przysmaki raczej nie kojarzą się z ostrymi przyprawami, jednak w grze “Spicy” tak to właśnie wygląda. 3 duże koty postanowiły zorganizować konkurs w jedzeniu ostrych smaczków, jednak podczas tej zabawy nie ma miejsca na uczciwą grę. Każda ze stron będzie oszukiwać, byle tylko okazać się tym najlepszym.
Przygotowanie i Rozgrywka
Na początku w stosie kart umieszczamy kartę końca świata zgodnie zgodnie ze wskazaniem miarki – wyznaczać ona będzie czas trwania rozgrywki. Układamy w pobliżu 3 karty trofeów +10, a każdy z graczy dobiera 6 kart przypraw z talii. Zaczynając od najmłodszej osoby przy stole będziemy zagrywać karty na wierzch stosu lub pasować by dobrać kartę. Przyprawy oznaczone są odpowiednim kolorem, a także posiadają wartości od 1 do 10. Aby przypalić nasze podniebienia możemy zaserwować pieprz, wasabi i papryczki chili. Poza standardowymi kartami znajdziemy także 2 uniwersalne, które mogą być albo wszystkimi liczbami, albo wszystkimi przyprawami.
Pierwsze zagranie wymaga od nas wyznaczenia przyprawy, jak i podania wartości od 1 do 3. Kolejne zadeklarowane karty muszą zawierać wyższe wartości, jak i trzymać się jednej ustalonej przyprawy. Karty wykładane są zakryte wobec czego nikt nie wie czy nasze deklaracje są prawdziwe. Dowolny gracz może zgłosić, że sprawdza naszą kartę i deklaruje czy niezgodność według niego występuje w przyprawie, czy w wartości. Po odkryciu zwycięzca sprawdzenia zatrzymuje stos kart jako punkty, przegrany natomiast dobiera 2 do ręki i rozpoczyna nową kolejkę. Gracz, który pierwszy pozbędzie się wszystkich kart z ręki musi jasno to zadeklarować, a następnie pobiera trofeum +10 – zapewni mu ono dodatkowe punkty na koniec rozgrywki.
Zabawa toczy się do momentu, kiedy umieszczona na początku gry karta końca świata zostanie odsłonięta, jeden gracz zgromadzi dwa trofea “+10” lub jeśli wszystkie 3 zostały zdobyte. Przy podliczaniu punktów bierzemy pod uwagę wszystkie karty zebrane ze zwycięskich sprawdzeń, jak i trofea. Od końcowego wyniku odejmujemy karty pozostałe nam na ręce. Aby urozmaicić rozgrywkę twórcy zaserwowali tutaj wariant doprawiony, który w zależności od wylosowanej karty modyfikuje nam rozgrywkę czyniąc ją jeszcze bardziej zakręconą.
Recenzja i Podsumowanie
“Spicy” to bardzo emocjonujący tytuł przy którym świetnie się bawiłem. Rozgrywka przebiega bardzo dynamicznie, a umiejętność dobrego blefowania i obserwacji przeciwników jest tu kluczowa. Oczywiście to imprezówka, więc nikt nie będzie walczył o zwycięstwo za wszelką cenę, a bardziej stawiać będziemy na dobre spędzenie czasu w gronie znajomych. Zasady gry są proste i łatwe do wprowadzenia niezaznajomionych z tytułem, choć niektóre ustępy instrukcji musiałem przeczytać dokładnie, kilka razy, aby upewnić się czy na pewno dobrze zrozumiałem daną regułę. Gra może przypominać nieco klasyczną karciankę “Pana” jednak z zawirowaniem w postaci mechaniki blefu.
Wykonanie pudełka świetnie nawiązuje do tematyki gry. Opakowanie przypomina chińskie pudełeczko z przyprawami i przykuwa spojrzenie swoją złoto-lśniącą oprawą. Karty prezentują nam wspomniane we wstępnie koty testujące ostre przyprawy, jednak w starodawnej stylistyce, która przypomina ilustracje ze średniowiecznych ksiąg. Nadaje to unikalnego charakteru grze i sprawia, że zabawne ilustracje zapadną nam w pamięć.
Gra zapewne często będzie wracać na nasze stoły w postaci fillera, czy przewijać się na spotkaniach towarzyskich. Aby upewnić się że tytuł nie znudzi się zbyt szybko, twórcy dodali tu wariant doprawiony, który wprowadza karty zmieniające rozgrywkę. Możliwość zmiany przyprawy na chili, pozbywanie się większej liczby kart w przypadku konkretnych wartości – to tylko niektóre z modyfikacji jakie czekają na nas w tym wariancie. Myślę, że tytuł sam w sobie będzie zachęcał do zabawy, jednak to miło jeśli w pudełku możemy znaleźć jakieś urozmaicenie, czy twist.
“Spicy” to kolejny bardzo przyjemny tytuł, który potrafi rozbawić do łez, a jednocześnie wzbudzić ducha rywalizacji. Gra bezapelacyjnie zostaje w kolekcji, tak abym mógł uraczyć nią moich nie-planszowych znajomych, a także wykorzystać jako fillerek, który doda pikanterii w przerwach pomiędzy poważniejszymi pozycjami. Może spokojnie wejść do pakietu gier imprezowych pokroju “Dobble”, “Uno”, czy “Mix-Tura”. Żadna zgaga nie grozi nam po “konsumpcji”, co najwyżej syndrom “jeszcze jednej rozgrywki”.
Grę kupisz tutaj:
Do kogo adresowane?
Wielbicieli prostych gier imprezowych z mechaniką blefu, gotowymi podjąć ryzyko w grze.
Bardzo eleganckie i zapadające w pamięć za sprawą przyciągającego wzrok pudełka, jak i zabawnych grafik na kartach.
Interakcja polegająca na oszukiwaniu i wykrywaniu blefu u innych graczy.
Sprawdzi się w każdym gronie graczy. Koniec gry uzależniony jest od liczby uczestników wobec czego jest tu drobny mechanizm skalujący.
Posiada syndrom “jeszcze jednej rozgrywki”, za sprawą swojej prostoty i szybkości rozgrywania. Na pewno będzie często wracać na stół podczas spotkań towarzyskich.
Losowy dociąg kart, jednak nie specjalnie się to tutaj odczuwa.
Plusy:
- Prosta i emocjonująca rozgrywka;
- Ciekawe i zabawne wykonanie produktu;
- Urozmaicenie w postaci kart doprawienia;
Minusy:
(Brak większych wad)
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu Portal Games
