Recenzja gry planszowej “Roll & Wall: Wspinaczka
Data wydania: 2018
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: ok. 45 min
Sugerowany wiek: 7+
Wydawca: Granna
Wspinaczka górska jest bardzo wymagającą dyscypliną. Osoby podejmujące się tego muszą charakteryzować się dobrą kondycją fizyczną, koordynacją ruchów, mocnym samozaparciem a przede wszystkim oddychać pełną piersią i z zamiłowaniem odbierać każdą chwilę spędzaną w otoczeniu dzikich i niejednokrotnie nieprzyjaznych warunków przyrodniczych. Można nieśmiało wysnuć tezę, że wspinacze napotykają na swojej górskiej drodze liczne przeciwności o dużym stopniu losowości, bo przecież w dowolnym momencie kamień spod stopy może się osunąć, warunki atmosferyczne mogą drastycznie się zmienić na niekorzyść wspinającego, czy też niedobór właściwego sprzętu uniemożliwi dalszą drogę. Owa losowość nie wpływa jednak drastycznie na spadek popularności tej dyscypliny sportowej, wręcz przeciwnie, wspinaczka górska cieszy się niesłabnącą popularnością i zyskuje nowych miłośników w coraz szerszych grupach. Wojciech Grajkowski, autor gry „Roll&Wall: Wspinaczka” (wyd.Granna) postanowił przedstawić wspomnianą losowość w postaci kostek do gry i zestawić ją z klimatem wysokogórskiej wspinaczki, a w wyniku tego połączenia powstała gra kościana, której przyjrzę się bliżej w dzisiejszej recenzji- zapraszam do dalszej lektury.
Pudełko z grą jest wypełnione różnorodnymi akcesoriami. Elementem wyróżniającym się na tle innych gier jest z pewnością wieża do rzutu kośćmi, stylizowana na kamienną skałę. Wprowadzenie przez twórców wspomnianego gadżetu, jest pozytywnym zaskoczeniem, który urozmaica rozgrywkę, opartą głównie o rzuty koścmi. Dodatkowo może ona zostać również wykorzystana w innych grach kościanych. W pudełku znajdziemy też 3 dwustronne moduły ścian skalnych, stanowiące naszą planszę podczas rozgrywki. Pionki wspinaczy zaprojektowane są bardzo różnorodnie i z niemałą fantazją, znajdziemy tam m.in. umięśnionego długowłosego wspinacza, drobną uśmiechnietą blondynkę czy też typowego Janusza. Podczas rozgrywki gracze mają do dyspozycji planszetki stylizowane na plecaki, w których umieszczony będzie ich ekwipunek, pozwalający modyfikować nasze rzuty lub je powtarzać. Dodatkowo otrzymujemy również haki, które wbite w skałę w trakcie rozgrywki uchronią nas przed upadkiem. Wysposażenie graczy stanowi jeden z ciekawszych elementów tego tytułu i z pewnośćią przypadnie do gustu młodszym uczestnikom zabawy. Tak wyposażeni, możemy przystąpić do akcji i stawić czoło naszym przeciwnikom w zawodach.
Naszym zadaniem jest wspinaczka po półkach skalnych, sprawniej niż pozostali gracze. Aby przesunąć pionek o kolejne pole, należy zadeklarować na które pole chce się wejść oraz wyrzucić dokładną (lub wyższą) liczbę oczek na kostach określoną przez wskazane pole. Gracz otrzymuje określoną pulę kostek, sam musi zdecydować ile z nich wykorzysta aby wspiąć się na kolejną półkę skalną. Każdy rzut zmniejsza nasz zasób kośći, przez co musimy być ostrożni i dobrze gospodarować posiadanymi kostkami. Atmosferę rywalizacji skutecznie podkręca fakt, że jeśli dany gracz nie wyrzuci porządanej liczby oczek, odpada od ściany i ląduje na ziemi. Po takim incydencie, pionek zostaje przenesiony do pola namiotowego, gdzie może się zregenerować i wypić gorącą herbatę, a swoją pierwszą turę rozpoczyna z jedną dodatkową 4-ścienną kostką. Pozwala mu to szybko nadrobić straty i podgonić rywali. W dużym skrócie, tak przebiega rozgrywka podstawowego wariantu gry, który świetnie sprawdzi się wśród początkujących, czy też młodszych graczy.
Miłym zaskoczeniem jest wprowadzenie przez autora, rozszerzonego wariantu. Wprowadza on dodatkowe wyzwania dla graczy, jakim jest zbieranie kolorowych flag rozstawionych pomiędzy skalnymi półkami. Dopiero po zgromadzeniu wszystkich możemy udać się na szczyt. Do urozmaicenia rozgrywki przyczyniają się również nowe kafle ekwipunku przydatne w sprawniejszym pokonywaniu górskich przeszkód- chwytak, czekan, ekspres czy kask oraz czerwone karty ekwpunku, które możemy wykorzystać aby pokrzyżować plany innych graczy. Wśród dodatkowych kart ekwipunku znajdziemy m.in amulet wiatru, talizman czy też laleczkę voodoo. W moim odczuciu samo wprowadzenie negatywnej interakcji do rozgrywki jest bardzo pożądane, jednak nie do końca przemawia do mnie sama symbolika wspomnianych elementów, gdyż odbiegają one znacząco od tematyki tego tytułu.
Rozgrywka w „Roll& Wall: Wspinaczka” przebiega bardzo dynamicznie. Mechanika „push your luck” sprawdza się tu bardzo dobrze i pozwala graczom dowolnie dawkować ryzyko kolejnych rzutów przez zwiększanie liczby użytych kości, co bywa bardzo emocjonujące. Gra nada się idealnie na wieczory w rodzinnym gronie, preferowany wiek graczy to od 7 lat wzwyż. Zasady gry zostały przedstawione bardzo przejrzyście, są intuicyjne i proste do przyswojenia w bardzo krótkim czasie. Warto jednak podkreślić, że nie każdy zachwyci się tytułem, w którym losowość odgrywa tak dużą rolę. Gra, jak i instrukcja posiada wariant dwujęzyczny, co umożliwia swobodną rozgrywkę w gronie anglojęzycznych przyjaciół. Strona wizualna tytułu jest przyjemna dla oka i utrzymana w różnobarwnej kolorystyce. Jeżeli chodzi o stosunek ceny do zawartości pudełka, w moim odczuciu plasuje się ona na standardowym poziomie. Reasumując, w mojej skali ocen gra otrzymuje 7/10. Przyjemny dla oka tytuł oparty w głównej mierze o losowość jest ciekawą ofertą na rynku, mógłbym go spokojnie polecić jako solidną grę familijną.
Ocena: 7/10
Plusy:
- Gra utrzymana w ciekawej tematyce;
- Łatwe do przyswojenia zasady;
- Dostępna wersja anglojęzyczna;
- Unikalny element w postaci wieży do kości wpasowany w tematykę;
- Dostępne 2 warianty rozgrywki;
Minusy:
- Stosunkowo duża losowość;
- Niektóre spośród kafelków odbiegają od tematyki gry;