Jesienne wieczory charakteryzują się monotonią i niskim poziomem energii wśród wielu ludzi. Sprzyja to pogorszeniu nastroju oraz wszechogarniającej apatii. Często szukamy sposobu aby wyrwać się z tego stanu i gorączkowo chwytamy się różnych aktywności, może to być sport, dobry serial na Netflixie, ciekawa książka lub nowo nabyta gra planszowa. W tym ostatnim przypadku temat najlepiej zgłębić w szerszym gronie rodziny, czy znajomych. Takie spotkanie często będzie od nas wymagało wcześniejszego przygotowania zarówno w kwestii miejsca, jak i zestawu gier, który zaproponujemy naszym gościom.
Naszym podstawowym zadaniem będzie wybór miejsca, gdzie ulokujemy zaproszonych. Upewnijmy się wcześniej, że posiadamy odpowiednią ilość krzeseł i stół, przy którym wszyscy będą mogli wygodnie usiąść bez szturchania się ramionami. Rozmiar stołu nie tylko uzależniony jest od liczy gości, ale również od rodzaju gier jakie planujemy na dany wieczór. Jeśli zapraszamy zajadłych graczy tytułów w stylu “Posiadłość Szaleństwa” czy “Descent: Wędrówki w Mroku” to absolutnie musimy zadbać o przestrzeń na wszystkie niezbędne elementy do gry, jak i na przekąski. Jeśli planujemy wieczór szybkich gier imprezowych w dużym gronie, to często może sprawdzić się nawet podłoga i poduszki. Przy dużej aktywności i podwyższonym poziomie emocji, ludzie nie będą zwracać większej uwagi na niedogodności związane z siedzeniem na ziemi.
Kolejną ważną kwestią jest dobór gier ze względu na towarzystwo, jakie chcemy ugościć danego wieczoru. Z reguły produkcje imprezowe typu “5 sekund”, “Alias” lub “Taboo” sprawdzają się w każdym składzie. To uniwersalna opcja, która zapewni nam dobrą zabawę i zredukuje do minimum ryzyko, że któryś z naszych gości nie będzie w stanie włączyć się do rozgrywki. Jeśli jednak chcemy wyłożyć na stół nieco bardziej wymagające tytuły musimy się upewnić, że zaproszeni ludzie są nimi zainteresowani i nie będą znudzeni naszą propozycją. Najlepiej wcześniej dogadać jaki zestaw gier przerobicie na danym spotkaniu. Do tego, istotny jest czas poświęcony na granie. Oszacujmy mniej więcej ile zajmie rozgrywka i dostosujmy to do czasu pobytu naszych gości. Lepiej uniknąć sytuacji, w której na zegarze wybija 1:00 w nocy a my desperacko próbujemy ukończyć grę turlając znudzeni kośćmi. Takie okoliczności mogą skutecznie odstraszyć naszych znajomych od przyszłych wizyt. Pamiętajmy również, aby nie zasypać gości nadmiarem “ciężkich” tytułów. Jeśli czujesz, że spada poziom energii u zebranych zaproponuj jakiś przerywnik w rodzaju dynamicznej gry lub odłóż na chwilę planszówki, aby cieszyć się rozmową i dać wszystkim czas na regenerację sił. To czego należy się wystrzegać to nieznajomość zasad. Kiedy planujemy zagrać w konkretne tytuły zadajmy sobie trud, aby wcześniej zapoznać się z instrukcją i zaprezentować reguły w zrozumiały sposób naszym gościom. Ślęczenie nad rulebookiem w trakcie spotkania, nie będzie dobrze widziane, a i stracimy wiele cennego czasu, który moglibyśmy przeznaczyć na grę. Sposoby efektywnego tłumaczenia zasad możecie znaleźć w moim poprzednim wpisie.
Co do przekąsek podczas spotkania planszówkowego najlepiej zaserwować coś nietłustego i nieklejącego. Zależy nam na tym, aby dana gra służyła nam przez wiele rozgrywek, jeśli uczestnicy zabawy będą podjadać, a potem dotykać kart czy innych elementów, mogą je łatwo zniszczyć. Gdyby wystąpiła taka ewentualność, że ktoś je chipsy to podajmy mu papierowy ręcznik i poprośmy, aby wycierał ręce przed swoją kolejką. Nie obawiajmy się zwrócić uwagi gościom, którzy nie do końca mogą zdawać sobie sprawę z tego, że ubrudzą naszą grę. Jeśli chodzi o napoje to tutaj nie musimy się jakoś szczególnie ograniczać. Zadbajmy jedynie o podstawki i miejmy w pogotowiu papierowy ręcznik w razie nagłego rozlania się płynu. Ważne jest żeby na stole było odpowiednio dużo miejsca na szklanki, co pozwoli nam uniknąć ewentualnego potrącenia. Upewnijmy się także, że wszyscy goście mają dostęp do przekąsek i nie utrudniają one wspólnej zabawy. Podczas takich spotkań naturalne jest to, że może pojawić się alkohol. Z osobistego punktu widzenia mogę powiedzieć, że o ile 1-2 piwa nie zaburzają szczególnie gry, tak większe ilości mogą całkowicie rozproszyć towarzystwo i rozgrywka zejdzie na dalszy plan. Jeśli zależy Wam na wspólnym ukończeniu gry oraz żeby to właśnie był motyw przewodni tego wieczoru to umówcie się wcześniej, że nie pijecie alkoholu, bądź sięgniecie po napoje wyskokowe dopiero po zamknięciu pudełka planszówki.
To co jednak najważniejsze podczas takiego spotkania to wspólne spędzenie czasu, rozmowa i wesoła atmosfera, która umili nam ponury jesienny wieczór. Skupmy się na tym aby to nasi goście dobrze się czuli. Nie narzucajmy im niczego, ale też wyraźmy jasno swoje oczekiwania co do tego jak będzie przebiegał ten wieczór. Postarajmy się zadbać o powyższe sprawy, a będziemy mogli spokojnie zasiąść wspólnie do stołu i rozpocząć zabawę. Bądźmy przygotowani na różne sytuacje i zdarzenia, jednak nie pozwólmy aby odebrały nam radość z gry i towarzystwa przyjaciół.