Ekonomiczne Eurogry Recenzje Strategiczne

Bushido z Odzysku

Recenzja gry planszowej: “Daimyo: Odrodzenie Imperium”

Data wydania: 2021
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 60-90 min
Sugerowany wiek: 14+
Wydawca: Games Unplugged
Główne mechaniki: dobieranie kości, budowanie talii, kontrola terenów

Pierwsze wrażenie jest bez wątpienia kluczowe w biznesie, czy kontaktach towarzyskich i może rzutować na przyszłe relacje z innymi ludźmi. W przypadku wydawnictwa pierwsza wypuszczona na rynek gra może sprawić, że zyska się zainteresowanie klientów lub ich do siebie zniechęci. Poznańskie wydawnictwo Games Unplugged na swój debiut wybrało grę “Daimyo”, która zabiera nas w postapokaliptyczny świat samurajów. Czy dzięki temu tytułowi zapewnią sobie silną pozycję na polskim rynku gier bez prądu?


Ogólny zarys


Przenosimy się do bliżej nieokreślonej przyszłości, kiedy to czasy świetności ludzi są już tylko mglistym wspomnieniem. Niewielkie skupiska żyją według absurdalnej interpretacji dawnych kodeksów honorowych bushido, skupiając się w klany. Jako przywódcy tych grup będziemy walczyć o to, aby nasze wpływy sięgnęły wszystkich sześciu wysp archipelagu. W tym celu będziemy wysyłać naszych zarządców, stawiać wieże radiowe, czy rekrutować podstępnych asasynów, tak aby nasz klan zyskał status nadrzędnego. W walce wspomogą nas nowi bohaterowie tej epoki, którzy łączą tradycyjne metody z nowinkami technicznymi.


Zasady i Mechanika


Każdy graczy staje na czele jednego z 4 klanów, które różnią się początkowymi kartami bohaterów oraz zdolnościami specjalnymi. Po dobraniu planszetki klanu dokładamy 2 dodatkowe fragmenty, na których rozmieszczone będą budynki i płytki z bonusami. Każdy dobiera drewniane pionki zarządców, cieni, złomiarza, budynki oraz drewniane i kartonowe znaczniki. Tasujemy karty startowe bohaterów i dobieramy 2 na rękę. Na środku planszy umieszczamy kości, znaczniki osadników oraz losujemy relikty i umieszczamy je na odpowiednich polach. Na początku każdego toru wpływu umieszczamy znacznik naszego klanu. Gracze w kolejności umieszczają 2 swoich zarządców i złomiarzy na wyspach. Gromadzimy z puli zasoby startowe, wśród których są ryż, stal, kryształy i złote monety. Losowo wykładamy 3 zielone karty celów oraz 1 czerwoną. Następnie rozpoczyna się pierwsza runda gry. 

Plansza przedstawia archipelag składający się z 6 wysp, które posiadają jednakowe obszary: pole produkcji, niebezpieczną okolicę oraz ziemię niczyją. Pierwsza strefa przeznaczona jest dla naszych zarządców oraz posiada miejsca pod budowę budynków. Zarządcy podniosą nasze wpływy na wyspie o 2, co zaznaczamy przesuwając swój znacznik na przyległym do wyspy torze. Podobną funkcję pełnią wieże radiowe, techno farmy natomiast posłużą przy akcji zbierania surowców. Niebezpieczna okolica posiada 3 wolne pola, na których możemy zrekrutować cieni. Umieszczając ich nie tylko zgarniemy premię w postaci wpływów i złotych monet, ale także możemy wyeliminować wrogiego zarządcę. Ziemia niczyja to obszar, na którym złomiarze poszukiwać będą części reliktów. Po zebraniu 4 elementów w jednakowym kolorze zyskujemy wpływy na wyspie o tym samym kolorze oraz podbijamy końcową punktację.

W każdej rundzie pierwszy gracz rzuca kośćmi, których ilość uzależniona jest od liczby graczy, następnie układa je na środku planszy, tak aby każdy miał do nich swobodny dostęp. Gracze po kolei dobierają kości, których kolor musi odpowiadać kolorowi akcji jaką chcą wykonać. Wśród dostępnych opcji możemy powiększać  nasz magazyn na relikty i korzystać z pomocy osadników, zbierać zasoby, wysyłać złomiarzy po relikty, szkolić jednostki, czy wznosić budynki. Wartości na kostkach odpowiadają naszej sile, jeśli ich suma równa jest wartości na karcie bohatera, możemy jako bonus zagrać dostępną kartę. Wśród akcji bonusowych możemy także skorzystać ze zdolności klanu, podnieść wartości na kostkach odrzucając karty, czy aktywować premie z odblokowanych płytek budowy – możemy to zrobić przed lub po akcji głównej.

Runda kończy się w momencie kiedy ostatni gracz dobierze trzecią kostkę. Następuje podliczenie punktów za pierwszą i drugą pozycję na torach wpływu (wartości te rosną w miarę postępu rozgrywki), dobranie surowców, oraz zakup kart bohaterów dostępnych na rynku w kolejności wykonywania ruchów. Gra kończy się po 5 rundzie, następuje końcowe podliczenie, w którym bierze się pod uwagę zrekonstruowane relikty (zebranie 4 części w tym samym kolorze), liczbę budynków na planszy, zrealizowane cele dodatkowe oraz wartość naszej armii liczonej w wartości kart oraz posiadanych monet. Ekstra punkty możemy zyskać także za każde 5 surowców, czy tez za to, że mamy znacznik pierwszego gracza.


Recenzja i podsumowanie


Na pierwszy rzut oka gra może nieco konfudować ze względu na dość pstrokatą i barwnie wykonaną planszę, jednak kiedy się jej przyjrzymy zdamy sobie sprawę, że wszystkie wyspy i tory są wyraźnie zaznaczone. Niestety brakuje tutaj przestrzeni na środku na rozmieszczenie kości, czy rozłożenie żetonów osadników. Wydaje mi się, że można by było tak zaprojektować i przesunąć niektóre tory, czy obszary, aby wszystko dobrze pomieścić. Pola na planszetkach intuicyjnie wskazują, gdzie powinny zostać rozmieszone kostki czy płytki bonusowe po ich zakupieniu. Początkowo bardzo przypominało mi to mechanikę planszetek z gry “Scythe”, jednak tutaj mamy dość większą dowolność jeśli chodzi o rozwijanie naszych pól akcji bonusowych. Planszetki graczy niestety są wykonane z cienkiego papieru, a nie z kartonu, stąd może razić ich jakość. Dodatkowe listwy na budynki, które dokładamy do naszej planszetki, są wykonane w ten sam sposób i w trakcie gry mogą się łatwo rozjeżdżać. 

Na plus można tu zaliczyć wykonanie drewnianych meepli, które służą nam za jednostki i budynki. Nawet znaczniki klanów wykonano w formie symboli reprezentujących frakcje, co jest miłym akcentem. Nie grałem w wersje z figurkami, ale widziałem, że są bardzo starannie i szczegółowo wykonane. Czy są tu potrzebne? Moim zdaniem niekoniecznie. Drewienka nie ujmują grze klimatu, a ich rozmiar jest idealny, aby przy większej liczbie graczy nie wkradł się chaos na planszę. Warto wspomnieć także o ilustracjach na kartach, które świetnie wpisują się w tematykę gry i podsycają jej klimat.

Tytuł bardzo dobrze się skaluje za pomocą zmniejszania liczby dostępnych kości, reliktów, czy modyfikowania rozmiaru planszy; jednak zawsze najbardziej będę cenił sobie tutaj rozgrywkę w pełnym składzie. Nie twierdzę, że czegoś brakuje w starciu 1 na 1, ale prawdziwa rywalizacja zaczyna się dopiero, kiedy wszystkie klany wkraczaj na arenę. Rozgrywka 2 osobowa posiada ciekawy mechanizm najemników, którzy w otrzymują 3 kości i mogą wykonywać swoje akcje, aby zamieszać na planszy. Nie interesowałem się bliżej trybem solo i raczej wydaje mi się, że w tego typu grach zbędny, choć rozumiem, że są gracze którzy szukają tego typu rozwiązań.

“Daimyo” reklamuje się mechanikami kontroli terenu oraz budowania talii i faktycznie są tu obecne, jednak moim zdaniem jedynie w warstwie symbolicznej. Kupowanie kart bohaterów, to bardziej zbieranie zestawu przydatnych bonusów, a ich ilość w naszej talii zwykle jest bardzo mała, także ciężko tu mówić o jakimkolwiek zaawansowanym budowaniu talii. Kontrola terenów ogranicza się głównie do zajmowania miejsca zarządcami i zyskiwania wpływów, oraz zbierania w przyszłych akcjach surowców. Miejsc na wyspie jest dość dużo, więc rzadko dochodzi do faktycznej walki o dane terytorium. Dobrze natomiast wypada ustawianie cieni, którzy zgarniają lepsze bonusy na pierwszych polach niebezpiecznej okolicy i mogą eliminować wrogich zarządców.

Podoba mi się główny motor tej rozgrywki, jakim jest draftowanie kości. Nie tyle będziemy walczyć o kolory (choć i to się zdarza pod koniec rundy), co o konkretne wartości, aby móc skorzystać z bonusu naszych kart, czy chociaż odpalić zdolność specjalną. Czuć tutaj rywalizację o ograniczony zasób, jakim są kości, które mogą w danej rundzie nie ułożyć się zupełnie po naszej myśli, jeśli chodzi o wartości. 

Muszę przyznać, że gra “Daimyo” nie przemówiła do mnie zbytnio, jednak nie mogę odmówić temu tytułowi oryginalnego klimatu, czy ciekawie stworzonej rozgrywki. Choć część mechanik jest tu słabo odczuwalna, to wszystko działa jak należy i nie można dopatrzyć się większych problemów. Games Unplugged zaznaczyło swoją obecność na rynku bardzo charakterystycznym tytułem i dało jasno znać, że są graczem, z którym trzeba się liczyć. Pozostaje mi życzyć im powodzenia i obserwować dalsze plany wydawnicze.

Grę kupisz tutaj:

Więcej informacji o grze znajdziesz na GwP –Daimyo: Odrodzenie Imperium

Do kogo adresowane?

Fanów gier w klimacie Japonii, czy postapo. Graczy szukających stosunkowo prostej rozgrywki z mechaniką draftu kości i delikatnym area control i deckbuilding.

Ciekawe wykonanie, bardzo charakterystyczne tworzące klimat postapokaliptycznej Japonii. Zapadające w pamięć drewniane meeple reprezentujące nasze oddziały i budynki. Można przyczepić się do słabo zorganizowanego miejsca na planszy, czy cienkich planszetek graczy.

Gra z dodatkiem negatywnej interakcji, głównie za sprawą cieni eliminujących wrogich zarządców, czy kart bohaterów mogących zadać straty przeciwnikom.

Gra dobrze się skaluje dzięki innej organizacji pól na planszy, dodatkowo na 2 graczy dochodzi moduł najemników, będący “neutralnym graczem”.

Nie jest wyjątkowo duża, ale standardowa, jak na tego typu tytuł. Rozgrywkę mogą różnicować kości i ich układ, wobec czego każda gra będzie nieco inaczej prowadzona.

Losowy układ kości w każdej rundzie, czy dobór reliktów może pomóc nam lub utrudnić rozgrywkę, jednak jest to losowość, którą możemy kontrolować poprzez przemyślane ruchy i nasze wybory.

Plusy:

  • Mechanika doboru kości bardzo na plus;
  • Wykonanie pionków i grafiki na kartach bohaterów;
  • Ciekawy mix mechanik, ale…

Minusy:

  • …deck building i area control słabo odczuwalne;
  • Cienkie planszetki i rozjeżdżające się dostawki z budynkami;
  • Brak miejsca na niektóre elementy – plansza mogłaby być lepiej zorganizowana;

Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu Games Unplugged

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *