Niedawno miałem przyjemność poznać zasady oraz rozegrać partyjkę w karcianą grę Slawia, a właściwie jej prototypową wersję.
Autor: Bartosz
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Kiedy byłem jeszcze dzieciakiem moim największym marzeniem było, aby móc pilotować statek kosmiczny po tym jak po raz pierwszy obejrzałem “Gwiezdne Wojny”. Mogłoby się wydawać, że to czysta przyjemność, jednak poprzez gry wideo, czy planszówkowe tytuły mogłem nieco lepiej wgłębić się w ten temat.
Zagrałem w grę “Detektyw” – pierwsze wrażenie
“Detektyw” to bez wątpienia tytuł, o którym było bardzo głośno na długo przed tym zanim gra pojawiła się w sprzedaży. Dzieło spod ręki samego Ignacego Trzewiczka wiele obiecywało i z samych opisów można było wywnioskować, że czeka nas prawdziwa perełka na rynku planszówek. Podwinąłem rękawy, zaparzyłem kawę i obejrzałem kilka odcinków CSI: Kryminalne Zagadki Las Vegas, a potem rzuciłem się w wir tajemnicy i śledztwa.
Jak przygotować spotkanie planszówkowe?
Jesienne wieczory charakteryzują się monotonią i niskim poziomem energii wśród wielu ludzi. Sprzyja to pogorszeniem się nastroju oraz popadaniem w apatię. Często szukamy sposobu aby wyrwać się z tego stanu i gorączkowo chwytamy się różnych aktywności, może to być sport, dobry serial na Netflixie, ciekawa książka lub nowo nabyta gra planszowa.
W starym Saloonie diabeł pali
Kościana gra „BANG” doczekała się wielu odsłon i wariantów. Prosty tytuł bazujący na rywalizacji ukrytych drużyn z elementami blefu, stał się bardzo popularny dzięki zastosowanym rozwiązaniom. Nic więc dziwnego, że pojawiło się rozszerzenie, choć wielu nie spodziewałoby się, że można cokolwiek dodać w tego typu grze. Co takiego odnaleźć możemy w tytułowym starym Saloonie i czy pozycja ta warta jest zachodu?
Zabawy z Lancerem
Przepis na dobrą grę z gatunku Ameritrash jest stosunkowo prosty. Wystarczy wymyślić nietuzinkowe postacie, napisać dla nich niebanalną historię, a to wszystko wrzucić w ciekawie stworzony świat.