W 100-tną rocznicę odzyskania niepodległości przez nasz kraj do głowy szczególnie przychodzą dramatyczne momenty z historii Polski. Rozbiory, krwawe powstania, dwie wojny światowe, czy w końcu okres Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Niewiele krajów doświadczyło w czasie swojego istnienia tylu ciężkich i wyniszczających zdarzeń. Szczególnie ten ostatni okres odcisnął piętno na naszej rzeczywistości i do dziś odczuwamy jego skutki. Często przytaczane są postacie Żołnierzy Wyklętych jako niepodległościowego podziemia, które nie skończyło swej walki wraz z końcem wojny.
Autor: Bartosz
Tam gdzie serwują najgorszą kawę w mieście
W planszówkowym wyścigu zbrojeń twórcy wypuszczają na rynek coraz to nowsze tytuły. Świadomi tego, że poza ciekawym wykonaniem i przyjemną dla gracza mechaniką, gra musi oferować coś więcej aby mogła zatrzymać odbiorcę na dłużej, a co za tym idzie zawalczyć o status kultowej. We wszelkich tego typu próbach innowacyjność jest nieodzownym czynnikiem, który pozwala wyróżnić się spośród innych tytułów. “Detektyw” wydaje się być na tle pozostałych właśnie tego typu produkcją.
Planszówkowy przegląd miesiąca #001 – Październik 2018
Witajcie w pierwszym planszówkowym przeglądzie miesiąca na blogu “Planszą po łapkach”. Będzie to comiesięczny cykl mający na celu przybliżyć czytelnikom najciekawsze zapowiedzi, premiery czy nowości ze świata gier bez prądu. Oto co wpadło mi w oko i co przygotowałem dla Was w październikowym wydaniu.
“Slawia” – moje wrażenia po grze w Slavika 2.0
Niedawno miałem przyjemność poznać zasady oraz rozegrać partyjkę w karcianą grę Slawia, a właściwie jej prototypową wersję.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Kiedy byłem jeszcze dzieciakiem moim największym marzeniem było, aby móc pilotować statek kosmiczny po tym jak po raz pierwszy obejrzałem “Gwiezdne Wojny”. Mogłoby się wydawać, że to czysta przyjemność, jednak poprzez gry wideo, czy planszówkowe tytuły mogłem nieco lepiej wgłębić się w ten temat.
Zagrałem w grę “Detektyw” – pierwsze wrażenie
“Detektyw” to bez wątpienia tytuł, o którym było bardzo głośno na długo przed tym zanim gra pojawiła się w sprzedaży. Dzieło spod ręki samego Ignacego Trzewiczka wiele obiecywało i z samych opisów można było wywnioskować, że czeka nas prawdziwa perełka na rynku planszówek. Podwinąłem rękawy, zaparzyłem kawę i obejrzałem kilka odcinków CSI: Kryminalne Zagadki Las Vegas, a potem rzuciłem się w wir tajemnicy i śledztwa.