Imprezowe Logiczne Recenzje

Kto zabił Woodruffa Waltona?

Recenzja gry planszowej: “Niepożądani Goście”

Data wydania: 2021
Liczba graczy: 1-8
Czas gry: ok. 60 min
Sugerowany wiek: 12+
Wydawca: Nasza Księgarnia
Główne mechaniki: dedukcja, zarządzanie ręką

W świecie gier planszowych powstało już wiele tytułów o wykrywaniu zbrodni, prowadzeniu śledztw, czy kryminalnych zagadkach. Tytuł “Niepożądani Goście” wydaje się tu być kolejną produkcją z tej serii, choć ewidentnie wyróżnia się stylem i klimatem rozgrywki. Czy słusznie możemy nazwać tę pozycję następcą “Cluedo”?


Ogólny Zarys


Klimat gry z jednej strony jest bardzo poważny, w końcu chodzi o morderstwo, z drugiej strony podany bardzo karykaturalnie. W grze wcielamy się w śledczych, którzy wezwani do rezydencji Woodruffa Waltona dowiadują się o jego śmierci. Naszym zadaniem jest odkrycie kto stał za tą zbrodnią, a nie będzie to łatwe, gdyż znienawidzony bogacz miał wielu wrogów. Mamy więc zbieraninę podejrzanych, z których każdy miał powód aby wyprawić milionera na tamten świat, jednak tylko jedno z nich było na tyle zdesperowane aby to uczynić.


Przygotowanie i rozgrywka


Zabawę rozpoczynamy od wybrania konkretnego śledztwa nad którym będziemy pracować. Na końcu instrukcji znajduje się 39 śledztw na 7 różnych poziomach trudności. Jeśli rozegramy je wszystkie, to w dedykowanej aplikacji można znaleźć ich ponad 1000! Wybieramy karty o podanych numerach i dokładnie tasujemy, a następnie rozdajemy każdemu z graczy po 6 z nich. Znajdziemy na nich zeznania podejrzanych, ustalenia biegłych, czy informacje jakie w sprawie morderstwa przekazała służba. Posłużą nam one do eliminacji błędnych tropów. Każdy gracz otrzymuje także zasłonkę, arkusz śledztwa i żeton śledczego. Po środku umieszczamy szufladę, gdzie gromadzić będziemy odrzucone karty śledztwa; talię kart, żetony ofert oraz strzałki. Ostatnia strona instrukcji zawiera schemat rezydencji oraz sylwetki podejrzanych. Za pomocą strzałek gracze będą wskazywać jakie informacje z kart ich interesują. Pierwszy gracz otrzymuje kartonową podobiznę Waltona, będącą tutaj znacznikiem gracza rozpoczynającego. 

Każda runda podzielona jest na 3 fazy, podczas których będziemy gromadzić poszlaki i prowadzić śledztwo. Zwycięzcą zostaje ten kto prawidłowo wytypuje imię zbrodniarza, motyw jakim się kierował oraz czym zakończył żywot bogacza. Galerię potencjalnych morderców stanowią pozbawione skrupułów bliźniaczki Berwick; opasły krewny Mortimer o umyśle dziecka; upokarzany, były bokser Greg; hazardzista Stanley; wyśmiewana przez Waltona, niedoszła gwiazda filmowa Angelica; czy samozwańcze medium Claudette. 

Pierwszą fazą jest dochodzenie, w trakcie którego gracze będą wymieniać się kartami śledztw. Pierwszy gracz, przy użyciu strzałek, wskazuje 2 dowolne elementy, na temat których chciałby się coś dowiedzieć. Mogą być to podejrzani lub pomieszczenia w rezydencji. Następnie pozostali składają oferty, kładąc karty i umieszczając na nich żeton wskazujący na sumę ich wartości, podanej w lewym górnym rogu karty. Każda musi dotyczyć przynajmniej jednego z elementów jakie wskazał aktywny gracz. Po wyłożeniu wszystkich ofert, gracz prowadzący dochodzenie może je przyjąć, w takim wypadku musi oddać ze swojej ręki karty w wartości równej lub wyższej tym złożonym w ofercie. Wszystkie zdobyte wskazówki śledczy notują na swoich arkuszach. Faza dochodzenia jest rozgrywana tyle razy ilu jest graczy.

Następnym krokiem jest próba rozwiązania śledztwa. Gracze kładą w ukryciu, stroną jasną lub ciemną do góry, swoje żetony śledczych. Gdy wszyscy są gotowi żetony są ujawniane. Ci którzy wyłożyli stronę jasną mogą podjąć próbę rozwiązania zagadki. W przypadku gry na niższym poziomie trudności, jest to odpowiedź na pytanie: kto, dlaczego i czym zabił Waltona. Jeśli pokusimy się o większe wyzwanie, to dodatkowo będziemy musieli wskazać wspólnika i podać jego motyw.

Ostatnią akcją w każdej rundzie jest zmniejszenie liczby kart na ręku do 3. Odrzucone karty lądują w szufladzie pod kartą “Ściśle Tajne”. Znacznik pierwszego gracza wędruje do osoby po lewej, która rozdaje wszystkim po 3 nowe karty śledztwa. Gra toczy się do momentu poprawnego wytypowania mordercy lub sytuacji, kiedy odpadną wszyscy poza jedną osobą.


Recenzja i podsumowanie


Gra utrzymana jest w kolorach sepii, co w charakterystyczny sposób wyróżnia ten tytuł. Pudełko stylizowane jest na walizkę, w której szczelnie zamknięto wszystkie poszlaki. Wnętrze zawiera wypraskę, która pozwala posegregować karty w kolejności numerycznej, tak aby można było relatywnie szybko przygotować talię do rozgrywki. Jak już wspominałem sylwetki podejrzanych wykonane są nieco karykaturalnie i komiksowo, nie odbiera to jednak grze jej klimatu i nastroju powieści detektywistycznej. Na pierwszych kartach instrukcji nakreślono po krótce życiorys Waltona, który nie należał do czołówki najprzyjemniejszych ludzi jacy stąpali po tym świecie. Na oddzielnych kartach mamy również przybliżone historie naszych podejrzanych. Poza masą kart ze wskazówkami, w środku znajdziemy kartonowe elementy, z których wyróżnia się znacznik pierwszego gracza będący podobizną Waltona.

“Niepożądani goście” to z całą pewnością tytuł, który skojarzył mi się z kultowym “Cluedo”, mimo że brak tu planszy i pionków. Ulepszono pewne mechanizmy, jak sposób przekazywania sobie kart z poszlakami. Między graczami jest dużo większa interakcja. Możemy sami decydować jakie karty przekażemy pozostałym śledczym. Z jednej strony nie chcemy ujawniać zbyt wiele, z drugiej musimy coś zaoferować, aby zdobyć kolejne poszlaki.

Karty śledztwa nie są aż tak jednoznaczne i oczywiste, jak to miało miejsce we wspomnianym klasyku. Część kart może zawierać mylące wręcz tropy, czy błędne zeznania winnego, który będzie starał się zapewnić sobie alibi. Wzajemne obmowy i oskarżenia świadków też nie będą ułatwiały nam ustalenia właściwego motywu zbrodniarza. Dodatkowo tryb trudny i ekspercki mogą, choć nie muszą, wprowadzić postać wspólnika mordercy, która jeszcze bardziej zamota nam w śledztwie. Jest to więc wyzwanie godne najtęższych detektywistycznych umysłów!

Bardzo dobrym rozwiązaniem jest tu możliwości dostosowywania poziomu trudności do stopnia zaawansowania uczestników. Zapewnia to dużą regrywalność, ale również pozwoli nam się wdrożyć w grę i jej mechanikę. Poziom wprowadzający i łatwe posłużą nam głównie do poznania gry, natomiast kolejne stopnie zapewnią wyzwanie na bardziej satysfakcjonującym poziomie. Ściągnięcie dedykowanej aplikacji pozwoli nam wygenerować ponad 1000 śledztw, co sprawi, że za każdym razem czeka nas niepowtarzalny scenariusz.

Jeśli miałbym szukać niedociągnięć, to na pewno przyczepiłbym się do przygotowywania scenariuszy i układania talii do każdej sprawy. Chociaż są one dobrze rozlokowane w oddzielnych przegródkach, to jednak każde śledztwo każe nam tworzyć talię z różnych numerów, wobec czego trzeba będzie żmudnie wyszukiwać każdą kartę, a po grze układać je ponownie. Oznacza to, że po każdej partii musimy organizować zawartość w pudełku na nowo. Nie spodobało mi się także umieszczenie sylwetek podejrzanych i rozkład pomieszczeń na tylnej stronie instrukcji. Jest to dość niewygodne kiedy trzeba na szybko coś sprawdzić w zasadach, a nie chcemy zaburzać rozgrywki.

Nie jestem szczególnym entuzjastą trybu solo w grach planszowych i “Niepożądani Goście” nie są tu wyjątkiem. Ot odpalamy apkę, która przyznaje nam na start 50 pkt. za które będziemy kupować kolejne karty ze wskazówkami. Brakuje tutaj interakcji i wyścigu z czasem, którego doświadczymy podczas rozgrywki z innymi graczami. Dodatkowo karty mogłyby być wyświetlane i porządkowane przez aplikację, bez tego dość dużo czasu ucieka nam na szukanie ich w pudełku.

“Niepożądani Goście” to bardzo udany tytuł detektywistyczny, posiadający swój własny styl i ciekawą rozgrywkę. Gra pozwoli Wam zasiąść do wielu niepowtarzalnych rozgrywek w szerokim gronie graczy. Tytuł może z powodzeniem być wykorzystany jako imprezówka. Gra jest bardzo łatwa do przyswojenia, a jej niebanalna rozgrywka sprawi, że będziecie często do niej wracać.

Grę kupisz tutaj:

 

Więcej informacji o grze znajdziesz na GwP –Niepożądani Goście

Do kogo adresowane?

Do graczy szukających gier na wiele osób, również nadających się jako imprezowe. Fanów tytułów dedukcyjnych pokroju “Cluedo”, zapewniających niebanalną rozgrywkę, przy bardzo prostych zasadach.

Całość utrzymana w sepii, komiskowo wykonane postacie nie odbierają rozgrywce klimatu powieści detektywistycznej. Ciekawie zaprojektowany znacznik pierwszego gracza.

Opiera się na handlu kartami śledztwa, co może być wykorzystywane, aby odciąć naszych przeciwników od cenniejszych informacji.

Poza trybem dla pojedynczego gracza, to w każdym gronie sprawdza się bardzo dobrze. Im więcej graczy przy stole, tym większy będzie obieg kart i ciężej zdobyć potrzebne informacje.

Dedykowana aplikacja może stworzyć ponad 1000 kombinacji scenariuszy śledztw opartych o karty jakie mamy w grze. Można więc jasno powiedzieć, że dośc wysoka, choć z czasem może wkraść się powtarzalność w samej rozgrywce.

Występuje jedynie podczas dobierania kart.

Plusy:

  • Cluedo na wyższym poziomie;
  • Niebanalna rozgrywka stanowiąca wyzwanie;
  • Wiele kombinacji śledztw na różnych poziomach trudności;
  • Ciekawa stylizacja pudełka i zawartości;

Minusy:

  • Uciążliwe segregowanie kart w pudełku;
  • Zbędny tryb solo;
  • Plansza z tyłu instrukcji;

Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *