Zanurzenie się po uszy w świecie czytanej właśnie książki, czy też ekscytacja losami bohaterów to uczucia świetnie znane molom książkowym. Dobry tytuł potrafi rozbawić, wzruszyć, przestraszyć, a przede wszystkim oderwać od szarej codzienności. Co jeśli książka, którą czytamy nie tylko serwuje nam ciekawą historię, ale także rzuca wyzwanie i pozwala poniekąd wziąć czynny udział w opowieści?
Recenzje
W kolonii wszystko po staremu
Na rynku gier bez prądu istnieją takie perełki, które mimo upływu lat nie starzeją się wcale, a każdy powrót do nich sprawia, że czujemy te same emocje i radość co za pierwszym razem. Gra “Star Realms” nie była mi przez długi czas znana, jednak już po pierwszej rozgrywce poczułem, że zawarta w niej mechanika to coś, co potrafi wciągnąć na długo i potwierdza zasadę, że geniusz tkwi w prostocie.
Tetris na czarnym lądzie
Pamiętacie jeszcze grę “Tetris”? To niezwykle wciągająca gra logiczna, która swoją prostotą, a zarazem potrzebą głębokiego skupienia udowodniała, że atrakcyjność gier, nie leży w rozbuchanej grafice, czy rozbudowanej fabule. Ten pozornie prosty tytuł musiał w końcu, także doczekać się swojego wydania w wersji planszówkowej, jednak w tym momencie wielu z Was złapie się za głowę i zada sobie pytanie – czy to może zadziałać? Odpowiadam – działa!
Miłość zapisana w kartach
W dzisiejszym świecie istnieje wiele metod i sposobów na poznanie drugiej połówki. W przeszłości umieszczało się ogłoszenia towarzyskie w gazetach, obecnie zostały one zastąpione przez portale randkowe, jednak jedną z ciekawszych form szukania partnera/partnerki jest speed dating. Zjawisko to zapoczątkowane w USA pod koniec XX w. ma wielu zwolenników, według których pozwala ono na nawiązanie nowych znajomości, które mogą z czasem przerodzić się w “coś więcej”.
Welcome to the Jungle!
Pomimo, że w latach 90′ dużo czasu spędziłem na odkrywaniu kolejnych tytułów na PC-eta, to gra “Jagged Alliance” przemknęła mi niepostrzeżenie koło nosa. Tym większe było moje zdziwienie, że istnieje planszówka o tym samym tytule, będąca bezpośrednią adaptacją komputerowego pierwowzoru.
Nieszczęścia chodzą stadami
Klasyczne podrzucanie świni współgraczom to mechanika dobrze znana i wykorzystywana niejednokrotnie w realnym życiu, ale również w różnorodnych planszowych rozgrywkach. A co jeśli oprócz podrzucenia świni, mamy dodatkowo możliwość podrzucenia konia, owcy a nawet krowy- nawet jeśli wykracza to poza ramy popularnej mądrości ludowej z pewnością podsyca emocje rozgrywki.