Kiedy pierwszy raz usłyszałem o grze “Eleven” pomyślałem: pierwszy Football Simulator na planszy. Stworzenie czegoś takiego to nie lada wyzwanie. Nie tyle musimy skoncentrować się na ferworze stadionowej walki o gole; co zmagać z codziennymi problemami szefa klubu piłkarskiego czyli topniejącymi środkami, polityką transferową, czy dbaniem o wizerunek naszego klubu w mediach.