“Brzdęk” to bez wątpienia jedna z najlepiej przyjętych gier planszowych. Tytuł ten został wyróżniony jako gra roku 2019, zdobywając wyróżnienie aż w 3 kategoriach. Nic więc dziwnego, że doczekał się wielu dodatków, a nawet wersję Legacy, która wkrótce ma zagościć na polskim rynku.
Tag: recenzja
Węże z przepowiedni
Gry abstrakcyjne to bardzo popularny gatunek gier planszowych. Idealnie nadają się do zainteresowania grami bez prądu nowicjuszy, a zarazem stanowią wyzwanie także dla starych wyjadaczy w tym temacie. Ciekawy temat i barwna oprawa graficzna to często plusy, które mogą zachęcić do bliższego zapoznania się z daną pozycją.
Tytani siłą narodów
Każdy kto zetknął się z historią Polski, wie że wiek XVII nie należał do najspokojniejszych. Historia tamtego okresu zainspirowała twórcę planszówek Łukasza Woźniaka, który przeniósł ówczesne realia na planszę i dodał im trochę smaczku poprzez motywy fantastyczne.
Parada Bohaterów
Mechanika budowania talii to jeden z najprostszych, a zarazem najprzyjemniejszych systemów w grach planszowych. Potwierdzić to mogą sukcesy takich tytułów jak “Brzdęk”, “Aeons End”, czy “Dominion”. Ten ostatni niejako spopularyzował wspomnianą mechanikę. Czy mając w swoim portfolio grę pokroju “Star Realms” jest sens wypuszczać na rynek bliźniaczo podobny tytuł, tyle że w innym klimacie?
Jeszcze więcej kotów
Bez względu na to drogi czytelniku czy należysz do grona miłośników kotów, czy też nie, zachęcam do zapoznania się z recenzją podstawowej wersji gry „Najlepszej gry o kotach”. Tytuł brzmi zachęcająco, ale w głowie powstaje pytanie, czy można stworzyć interesujący dodatek, do już tytularnie „najlepszej” gry? Zmierzę się z tym pytaniem w dalszej części recenzji.
You shall not pass!
“Możesz też nam ufać, że strzec będziemy twojej tajemnicy lepiej niż ty sam jej strzegłeś. Ale nie licz na nas, byśmy ci pozwolili samotnie stawić czoło niebezpieczeństwu i odejść od nas bez słowa. Jesteśmy twoimi przyjaciółmi. Boimy się okropnie, ale pójdziemy z tobą albo za tobą, jak psy za tropem”. Zawsze kiedy zabieram się do opisu, czy recenzji dzieł bazujących na trylogii Tolkiena, nie mogę się oprzeć przed dodaniem cytatu z jego książek.