Kooperacyjne Przygodowe Recenzje

Ostatnia noc w zamku

Recenzja gry “Mroczny Zamek”

Data wydania: 2019
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 20-45 min
Sugerowany wiek: 14+
Wydawca: Rebel

Zawsze lubiłem gry przygodowe z elementami budowy postaci. Aspekt ten nie tylko bardzo angażuje graczy, ale i wymaga od nich uruchomienia wyobraźni, aby zanurzyć się w świat przedstawiony w grze. “Mroczny Zamek” zainteresował mnie swoim klimatem i dość prostym podejściem do tematu. Czy było warto dać się uwięzić w lochu?


Ogólny zarys

Zostaliśmy uwięzieni w tytułowym zamku i od dłuższego czasu gnijemy już w lochach. W tego typu przygodzie spodziewalibyśmy się wszelkiej maści wojowników, paladynów, magów, czy innych postaci rodem z opowiadań fantasy. Tutaj sprawa ma się nieco inaczej. W “Mrocznym Zamku” wcielamy się w bohaterów, którym bliżej do szarej codzienności niż do epickich przygód. Jako piekarz, kowal, szwaczka czy mnich będziemy zmuszeni podjąć desperacką próbę ucieczki z Mrocznego Zamku. Nie będzie to łatwe, gdyż w ciemnych korytarzach czekają na nas wygłodniałe bestie i pułapki. Jedyna nadzieja w tym, że dobrze spiszemy się jako zespół i będziemy mieli dużo szczęścia.

Sylwetki bohaterów w jakich wcielimy się w grze
Sylwetki bohaterów w jakich wcielimy się w grze

Przygotowanie i rozgrywka

Przygotowanie rozgrywki to kilka szybkich zabiegów, po których możemy zaczynać naszą przygodę. Przede wszystkim każdy z graczy wybiera postać, którą będzie kierował. Więźniowie mrocznego zamku posiadają dedykowane swoim postaciom kości, na których znajdziemy kombinacje 3 symboli – siły, przebiegłości i mądrości. Na karcie każdego bohatera przedstawiono ile razy dany symbol pojawia się na jego kości. Dzięki temu można wybrać takie postacie, których cechy się uzupełniają. Gracze otrzymują ołówek i jedną kartkę z notesu, w którym będą zapisywać swój aktualny stan życia.

Notes do zapisywania liczby żyć
Notes do zapisywania liczby żyć
Kości w grze
Kości w grze

Następnie układamy talię zamku z 15 losowych kart i jedną kartę bossa, którą umieszczamy na spodzie stosu. Obok układamy 9 czarnych kości rozdziałów, które będą reprezentować pułapki i istoty zamieszkujące zamek. Tasujemy talię ekwipunku, z którego będziemy dobierać przydatny sprzęt, który ułatwi nam ucieczkę w jednym kawałku.

Karty ekwipunku
Karty ekwipunku

Rozgrywka polega na dociąganiu kolejnych kart zamku i wykonywania instrukcji na nich zawartych. Z czego istotne jest, aby gracze zawsze wspólnie decydowali, kto “otwiera dane drzwi”, gdyż to postać tego gracza często będzie narażać się na bezpośrednie zagrożenie. W trakcie zabawy zdobywamy ekwipunek, który pozwoli nam skuteczniej atakować, leczyć się, czy też otrzymywać inne profity. Walka przebiegać będzie turowo i opiera się o rzuty kośćmi. Naszym zadaniem będzie wyrzucić takie same symbole, jakie będą znajdować się na karcie napotkanego wroga. Ostatecznym wyzwaniem czyhającym u wyjścia z lochu będzie boss, który swoją siłą, czy zdolnościami specjalnymi będzie stanowił największe wyzwanie. Gracze zwyciężają jedynie w przypadku, kiedy wszyscy wspólnie opuszczą zamek. Śmierć jakiejkolwiek postaci oznacza natychmiastową porażkę całej drużyny.


Recenzja i podsumowanie

“Mroczny Zamek” uderza przede wszystkim swoją prostotą i niskim progiem wejścia. Przygotowanie gry przebiega bardzo szybko, a zasady opanujemy i wyjaśnimy innym w klika minut. Dostępne są także mini karty ze skrótem, które ułatwią nam całą rozgrywkę. Gra głównie adresowana jest do tych, którzy swoją przygodę z RPG-ami, czy planszówkami dopiero rozpoczynają. To co wybija się tu na pierwszy plan to wysoki poziom losowości, który momentami sprawia, że nie mamy praktycznie żadnego wpływu na rozgrywkę. Karty przygód mają bardzo klimatyczne ilustracje i przypisy, jednak zawsze układane są losowo, wobec czego całość nie tworzy nam spójnej historii.

Karty z niebezpieczeństwami jakie napotkamy w zamku
Karty z niebezpieczeństwami jakie napotkamy w zamku

Co od razu wpada w oko, jeszcze przed otwarciem pudełka, to charakterystyczny styl graficzny, jaki tu zastosowano. Ilustracje wyglądają jak naszkicowane ołówkiem z dużą dbałością o detale. Jest to niewątpliwie motyw, który sprawia, że tytuł ten zapada w pamięć i uderza klimatem grozy. Poza grafikami, czarno-biały styl zachowują inne elementy gry, jak kości, ołówki, czy notatniki graczy. Trzeba przyznać, że od momentu otwarcia pudełka zostajemy wprowadzeni w ponury i mroczny klimat z jakim przyjdzie nam się zmierzyć w grze.

Przeprawa przez zamek może być naprawę dobrą przygodą, jednak niska regrywalność sprawia, że po paru podejściach nie chce nam się już nawet czytać przypisów fabularnych, tylko mechanicznie przechodzimy do rozpatrzenia danej karty. “Mroczny Zamek” to gra, którą można rozegrać na szybko, szukając nieskomplikowanego tytułu na luźny wieczór ze znajomymi, jednak zaawansowani gracze szybko się od niego odbiją. Bardziej widzę ten tytuł jako coś, co możemy znaleźć na półce w pubie z planszówkami, niż grę która zajmie miejsce na dłużej w naszej kolekcji. Mimo, że pomysł jest bardzo fajny, to sama gra raczej nie zatrzyma naszej uwagi na długo. 

“Mroczny Zamek” to produkt, który finalnie nieco mnie zawiódł. O ile po pierwszej rozgrywce czułem jeszcze satysfakcję z przebytej przygody, tak każda następna rozgrywka odczuwalnie zmniejszała pozytywne odczucia. Większość kart w grze ogranicza się do podobnych wyborów, jest ich stosunkowo niedużo i szybko zaczynają się powtarzać, a wspólne decyzje ograniczone do tego kto następny odkrywa kartę zamku. Być może pozycja ta sprawdziłaby się w przypadku początkujących, czy tych którzy dopiero wchodzą w świat planszówek. W moim odczuciu nie jest to tytuł, który potrafi zatrzymać na dłużej, a jedynie zachęca do poszukiwania czegoś podobnego w tym segmencie gier.

Do kogo adresowana?

Głównie do graczy, którzy dopiero wchodzą w klimaty gier przygodowych, czy tych z Was którzy lubią szybkie, nieskomplikowane tytuły. Gra może być pewnego rodzaju wstępem do bardziej zaawansowanych pozycji w tym gatunku.

Ciekawa i klimatyczna kreska, cała gra utrzymana w czarno-białym stylu. Wszystkie elementy bardzo solidne i dobrze wykonane. Wypraska, w której bardzo dobrze mieści się zawartość.

Gracze wspólnie przemierzają lochy i podejmują decyzje. Cały czas musimy decydować czy podejmować ryzyko i jakie wybory dokonywać, a także jak zarządzać ekwipunkiem.

Gra skaluje się całkiem dobrze, wraz ze zwiększeniem liczby postaci zmniejsza się początkowy poziom żywotności. Miałem wrażenie, że im mniej graczy, tym łatwiej jest ukończyć przygodę.

Niestety bardzo mała z racji, że kart zamku jest stosunkowo niewiele i szybko się ogrywają. Po jednorazowym przejściu gra toczy się właściwie mechanicznie i nie przynosi już większej satysfakcji.

Przy pierwszym spotkaniu może się podobać z racji szybkiego wejścia w grę i satysfakcji z dotarcia do finalnego bossa. Z czasem gra traci na uroku i zwyczajnie będzie kurzyć się na półce, z racji niskiej regrywalności.

Plusy:

  • Klimatyczne ilustracje i przypisy fabularne na kartach;
  • Niski próg wejścia i proste zasady;
  • Praktyczna i dobrze wykonana wypraska;

Minusy:

  • Losowość pozbawia wpływu na rozgrywkę;
  • Karty zamku szybko ograją się po kilku podejściach – niska regrywalność;
  • Losowa budowa talii zamku, wobec czego nie mamy tu żadnej spójnej historii;

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *